Brytyjskim duchom wiedzie się coraz gorzej. W starych zamkach, które nawiedzały od wieków, ludzie zakładają centralne ogrzewanie albo klimatyzację, jeszcze bardziej szkodliwą dla ektoplazmy. W zanieczyszczonych rzekach padają nawet ryby, a co dopiero mówić o wodnych zjawach, stworzonych ze znacznie delikatniejszej materii. Stare angielskie dwory zamieniane są w salony gry w bingo, których bywalcy drażnią duchy, znane ze swego dobrego poczucia smaku. W takich warunkach po prostu nie da się żyć! I straszyć!!!
Kiedy już się wydaje, że brytyjskim duchom grozi zagłada - a w najlepszym razie egzystowanie w warunkach urągających duszej godności - przychodzi im na pomoc jedenastoletni chłopiec, który wpada na pomysł stworzenia rezerwatu dla swoich niesamowitych przyjaciół. Żeby osiągnąć swój cel, Rick zwraca się do samego premiera. Ten - o dziwo - wykazuje zrozumienia dla rozpaczliwej sytuacji duchów i postanawia im pomóc.
Nikt nie spodziewa, że stworzony na północy Szkocji rezerwat, do którego ściągają duchy z całej wyspy, okaże się pułapką.