Samotność może być przekleństwem, doświadczeniem tragiczności, może być również błogosławieństwem, miejscem spotkania z Bogiem. Samotne milczenie ukryte pośród współczesnych i dawnych pustyń rodzi zakłopotanie, ale rodzi jeszcze bardziej ewangeliczny entuzjazm. Milczenie, samotność i ukrycie to przestrzenie, które z natury wymagają odwagi, nie tylko dlatego, że odbiegają od wszelkich konwencji stylów bycia, ale wdzierają się w samo centrum tajemnicy człowieka. Bez milczenia, samotności i ukrycia nie można być człowiekiem. Z nimi trzeba się mierzyć. To w samotności i milczeniu Bóg przemawia do człowieka. Tylko wtedy człowiek może usłyszeć Jego głos. Milczenie, samotność i ukrycie - słowa wołające przed Bogiem jak serafini w potrójnym: Święty, Święty, Święty (Iz 6, 3), stają u wrót Tajemnicy i do niej zapraszają. Jest to cenna pozycja dla wszystkich szukających Boga.