Przewodnik poprowadzi Cię do miejsc, których „się nie zwiedza” i „się nie opisuje”. Zrujnowane pałace, zamki i dwory, budynki fabryczne, opuszczone kościoły, cmentarze ewangelickie, fortyfikacje, bunkry PRL, dziwne pomniki, zabytki techniki.
125 opuszczonych miejsc w województwie pomorskim
Ze wstępu:
„Zapomniane miejsca” to nie tylko – co jest oczywiste w przypadku przewodnika – zachęta do wyprawy i samodzielnego odkrywania opisanych miejsc. To nie tylko przypomnienie historii związanej z dawnym pałacem, dworem, domem, mostem czy obiektem militarnym. Nasze podróże podczas prac nad książką były również przygodą i próbą powrotu do beztroskich czasów dzieciństwa, w których każda zrujnowana budowla kryła własną tajemnicę, mroczny sekret. Prawdziwy albo taki, który podsuwała nam bogata wyobraźnia.
W przypadku wielu pałaców i dworów, ich dzieje są przygnębiająco powtarzalne. Niegdyś siedziby znanych rodów, nasiąkające historią ludzi, którzy rodzili się w nich, żyli i umierali. Później – obiekty państwowych gospodarstw rolnych, gminne mieszkania komunalne, szkoły lub internaty. Czasem nawet zakłady karne. Wreszcie – po 1989 roku – albo nie znalazły nowych właścicieli, albo trafiły w ręce ludzi, którzy doprowadzili je do stanu upadku. Jeszcze smutniejszy los spotykał opuszczone kościoły i cmentarze.
Myśląc idealistycznie, każdy z obiektów powinien być uratowany i przywrócony do dawnej świetności. Materialne ślady przeszłości nie powinny znikać. Ale nie zawsze się to udaje. Ten przewodnik jest więc w jakimś sensie próbą konserwacji pamięci o miejscach, które powoli acz nieubłaganie, próbuje pochłonąć czas. Cieszą nas wszystkie próby ocalania pamięci.
125 opuszczonych miejsc w województwie pomorskim
Ze wstępu:
„Zapomniane miejsca” to nie tylko – co jest oczywiste w przypadku przewodnika – zachęta do wyprawy i samodzielnego odkrywania opisanych miejsc. To nie tylko przypomnienie historii związanej z dawnym pałacem, dworem, domem, mostem czy obiektem militarnym. Nasze podróże podczas prac nad książką były również przygodą i próbą powrotu do beztroskich czasów dzieciństwa, w których każda zrujnowana budowla kryła własną tajemnicę, mroczny sekret. Prawdziwy albo taki, który podsuwała nam bogata wyobraźnia.
W przypadku wielu pałaców i dworów, ich dzieje są przygnębiająco powtarzalne. Niegdyś siedziby znanych rodów, nasiąkające historią ludzi, którzy rodzili się w nich, żyli i umierali. Później – obiekty państwowych gospodarstw rolnych, gminne mieszkania komunalne, szkoły lub internaty. Czasem nawet zakłady karne. Wreszcie – po 1989 roku – albo nie znalazły nowych właścicieli, albo trafiły w ręce ludzi, którzy doprowadzili je do stanu upadku. Jeszcze smutniejszy los spotykał opuszczone kościoły i cmentarze.
Myśląc idealistycznie, każdy z obiektów powinien być uratowany i przywrócony do dawnej świetności. Materialne ślady przeszłości nie powinny znikać. Ale nie zawsze się to udaje. Ten przewodnik jest więc w jakimś sensie próbą konserwacji pamięci o miejscach, które powoli acz nieubłaganie, próbuje pochłonąć czas. Cieszą nas wszystkie próby ocalania pamięci.