"Kiedy się rozpogodziło i nad światem zajaśniała tęcza, chłop poszedł nad brzeg Czarnego Halsztrowa ze wszystkim, czego miał dostarczyć wodnikowi. Klasnął kilka razy w dłonie, ale jego przyjaciel nie wyszedł z wody. Wtedy chłop wyciął cienką witkę brzeziny i trzy razy uderzył nią o wodę..."
Wiesław Majchrzak, który jest współautorem ilustracji do tych baśni to uznany artysta. Robił niezwykle dekoracyjne rzeczy, niektóre mistrzowsko zdobne.
Wymyslił też technikę polegającą na wykorzystaniu srebrnej folii używanej do pakowania czekolad, którą podklejał i robił z niej podobrazie. Prawdopodobnie najpierw tę folię miażdżył, potem rozprostowywał, ale i tak pozostawąły delikatne załamania. Na tym malował może jakimś akrylem, i w ten sposób powstawały mistrzowskie kompozycje, o bardzo rozbudowanym ornamencie, które przypominały intarsje albo mozaiki.
Wiesław Majchrzak, który jest współautorem ilustracji do tych baśni to uznany artysta. Robił niezwykle dekoracyjne rzeczy, niektóre mistrzowsko zdobne.
Wymyslił też technikę polegającą na wykorzystaniu srebrnej folii używanej do pakowania czekolad, którą podklejał i robił z niej podobrazie. Prawdopodobnie najpierw tę folię miażdżył, potem rozprostowywał, ale i tak pozostawąły delikatne załamania. Na tym malował może jakimś akrylem, i w ten sposób powstawały mistrzowskie kompozycje, o bardzo rozbudowanym ornamencie, które przypominały intarsje albo mozaiki.