Zakopane…. polskie Tatry, góry, ten niepowtarzalny klimat często stawał się inspiracją dla wielu artystów.
Kazimierz Przerwa- Tetmajer, Karol Szymanowski, Mieczysław Karłowicz, Stanisław Witkiewicz i wielu innych, to oni czerpali natchnienie będąc na Podhalu… wielkie nazwiska… ale nie o panach dzisiaj mowa.
Zróbmy ukłon w stronę pań, bo również one oddały swoje serce, dusze i talent tworząc w Zakopanem, poszukując tam weny, ale również odpoczywając i spotykając się, będą w środowisku bohemy artystycznej.
To również one stawały się legendę tego miejsca, to one uwieczniły jego ducha w obrazach, rzeźbach, tekstach literackich.
To wiele nazwisk, które każdy z nas doskonale zna, ale czy wiedziałaś, że właśnie tam koiły swoje zmysły, działały, kreowały swoją „rzeczywistość”…
Anna Libera
Deotyma
Maria Konopnicka,
Gabriela Zapolska
Maria Pawlikowska - Jasnorzewska
Beata Obertyńska
Zofia Stryjeńska
…. i wiele innych nazwisk, wiele innych kobiet.
To przekrój przez ponad sto lat… Wędrówka rozpoczyna się w pierwszej połowie XIX wieku, a ta była dość ekscentryczna i „trochę skandaliczna, a na pewno dziwaczna”, ale już wtedy kobiety okrywały piękno tego miejsca. Podróż kończymy wraz z wspomnieniami Zofii Nałkowskiej, to rok 1934. Przez ten długi czas wiele się tu wydarzyło, a one pokazały całemu światu, że warto docenić ich sztukę.
Pozwól im opowiedzieć swoje historie. Wertując kolejne strony poczujesz jakbyś tam była, razem z nimi, siedziała w pięknej chacie w stylu zakopiańskim i przysłuchiwała się niezwykłym opowieściom. Usłyszysz relacje codzienności, sposób w jaki walczyły o swoją sztukę. Zobaczysz jak bardzo były zdeterminowane i jak ciężko pracowały na swój sukces. Jeśli na chwilę zabłądzisz, to możesz je zobaczyć, bowiem książka została wzbogacona o wiele zdjęć i ilustracji. To podróż pokazująca, że kobieca sztuka jest niezwykła i cały czas, jak się okazuje… mało doceniana.