Magdalena jest projektantką wnętrz biurowych w Wielkim mieście.
Chodź nienawidzi gór przyjeżdża do Szczawnicy na ślub swojej najlepszej przyjaciółki Kingi. Lecz nie wie jeszcze że los uwielbia grać w pokera i raz daje, raz zabiera. To tu poznaje przystojnego, Staszka do którego ciągnie ją jak magnes.
Ale dlaczego?
Dziewczyna nie szuka związku ale pozwala sobie na wakacyjny romans.
Tylko czy na pewno?
Czy pożegnanie nie okaże się bardziej bolesne niż by chciała?
Staszek wraca do domu w góry które kocha, gdy dowiaduje się o chorobie swojego ojca. Chce Pomóc rodzicom przy prowadzeniu domu gościnnego.
Chodź spotkało go coś przykrego stara się tego nie okazywać.
Co się stanie gdy ta dwójka się przyciągnie?
Czy jedno będzie w stanie zaufać drugiemu?
Tego już dowiecie się po przeczytaniu książki.
Kochani ta książka jest dla mnie czymś więcej niż tylko zwykła historia.
Nie tylko że miałam przyjemność zostać Patronem tej opowieści ale także dlatego że poruszyła mnie do łez.
Znajdziecie tu różne emocje, dużo humoru i piękne widoki. Znajdziecie też dwoje ludzi których nie oszczędzało życie i którzy budują je na nowo.
Dziękuję Kindze za zaufanie i za to że mogłam poznać tę historię.