Kate i Matthew chodzili ze sobą jeszcze w szkole. Gdy po osiemnastu latach spotykają się na szkolnym zjeździe, spędzają razem noc. Wkrótce znów natykają się na siebie. I to gdzie? W... szkole rodzenia! Kate, przerażona ciążą, jest tam ze swym młodszym chłopakiem. Matthew z żoną, która spodziewa się upragnionego potomka.
Czy to możliwe, by Matthew był ojcem dziecka Kate? I czy faktycznie są dla siebie stworzeni? A może tylko uciekają w słodkie wspomnienia, bojąc się stabilizacji w obecnych związkach? Lekki styl, humor i sporo życiowej prawdy!