Zagrabione przez III Rzeszę skarby oraz ich powojenne losy, to temat wciąż skrywający wiele tajemnic. "Zaginiony konwój SS" ujawnia jedną z takich sensacyjnych i zagadkowych historii, która przez minione 50 lat pozostawała zupełnie nieznana. Jej początek miał miejsce 6 lutego 1957 roku, gdy do Poselstwa PRL w Bernie zgłosił się pewien tajemniczy mężczyzna. Twierdził, iż jego znajomy - były członek formacji SS - pod koniec wojny brał udział w ściśle tajnym konwoju, którego ładunek stanowiło złoto wywiezione z Warszawy. Transport, liczący 13 samochodów ciężarowych, nigdy jednak nie dotarł do celu swojej podróży. Wskutek szybkiego przesuwania się linii frontu, drogocenny depozyt został pospiesznie ukryty gdzieś na terenie Polski. Informator szacował jego wartość na 269 milionów marek i oferował pomoc przy wydobyciu skarbu...