Jacques Fresch miał 27 lat, gdy został skazany na śmierć i zgilotynowany. Brał udział w napadzie na bank i podczas strzelaniny zabił policjanta. Na dwa miesiące przed egzekucją zaczął pisać dziennik, który zadedykował swojej 6-letniej córeczce Weronice.
W więziennej celi przeżył głębokie nawrócenie. Odkrywanie Jezusa i doświadczenie wiary jest głównym tematem - napisanego w celi śmierci - niezwykłego świadectwa.