Przed studentami zawsze stoi wysoki mur literatury fachowej. Roi się w niej od profesorów, doktorów, sław, mistrzów, geniuszy. Każdy, albo praktycznie każdy używa języka topornego, pełnego słów będących istnymi kłodami na akademickiej drodze życia. Po pewnym czasie mało co z tego bełkotu zostaje zapamiętane – byle do sesji i heja banana. Jednakże c... Recenzja książki Za murami poprawczaka