?Moim domem były mury klasztorów. To, co się za nimi działo, tworzyło mój świat. Byłem tam dzień po dniu, noc po nocy, przez wiele lat. Wszystkie opisane sytuacje to autentyczne fakty z mojego życia. Zmieniłem jedynie imiona bohaterów. Bo to nie o nich pragnę pisać, ale o prawach i zwyczajach rządzących zakonną codziennością. I o moich w tamtej ?swoistej? codzienności pokręconych losach?.