Wychowana na wsi, znająca trudną pracę w gospodarstwie, jedyna dziewczynka wśród czterech braci, stąpająca twardo po ziemi, szeroko otwarta na świat, darząca ludzi miłością, z Bogiem w sercu wierzyłam w ludzką dobroć w każdych okolicznościach. Szkołę podstawową ukończyłam w 1965 roku, liceum cztery lata później, a studia ekonomiczne w 1973 roku. Zawsze chciałam być poważna, ale nie ponura, czynna, ale nie narzucająca się, chciałam spożytkować swoje zasoby mądrości dla rodziny i przyjaciół i w miarę upływu lat przeżyte cierpienia odbierać z pokorą, a nawet ze słodyczą. Mam świadomość tego, że moje wspomnienia mogą być sprzeczne z cudzymi poglądami. Młodzieńcza bezwarunkowa miłość bazująca na katolickim tradycyjnym wychowaniu w zderzeniu z surową spartańską afrykańską rzeczywistością odbiła się na moim dojrzałym rozumieniu życia, relacji ludzkich, skruchy i pokory.
Wspomnienia „Z małej wsi w podróż przez Afrykę w świat” czyta się jak wciągającą powieść przygodową. Przeżycia Alicji są niesamowite i awanturnicze – dziewczyna z małej wsi, która najpierw wiąże się z Nigeryjczykiem, następnie sama świetnie sobie radzi w dalekim, trochę dzikim kraju. Jej wspomnienia to również spory kawałek historii Polski i życia w PRL-u oraz historii Nigerii. Fascynujące są opisane różnice kulturowe między naszymi krajami, a także to, jak zmieniał się świat – sprawy urzędowe związane ze zdobywaniem paszportu i wizy w komunistycznym kraju, komunikacja przez zawodne listy i telegramy. Alicja przeżywa też przygody mrożące krew w żyłach, we wspomnieniach wymienia wiele napadów i innych niebezpiecznych sytuacji, które mogły skończyć się śmiercią jej lub kogoś z rodziny czy znajomych.
Afrykańskie wspomnienia to także zapis historii silnych kobiet. W Nigerii Alicja ma wiele przyjaciółek – Polek, które wyszły za Nigeryjczyków. Każda z nich przeżywa ciężkie chwile, podobnie jak autorka, i radzi sobie z nimi na różne sposoby. Jest to również interesujące pod względem obyczajowym, ponieważ autorka ze swobodą opisuje romanse zarówno swoje, jak i swoich znajomych. A to wszystko w zetknięciu z afrykańskimi zasadami moralnymi.
Historia Alicji pokazuje, że silna i zaradna kobieta poradzi sobie w każdych warunkach. Lekturę jej wspomnień polecam nie tylko osobom zainteresowanym Afryką i jej kulturą. Przede wszystkim jest to świetna powieść awanturnicza ze wspaniałą kobiecą bohaterką.