Rozterki człowieka żyjącego w Polsce miały dla A.Międzyrzeckiego o wiele szerszy wymiar. Podwajały a nawet zwielokrotniały pytania ludzi zaangażowanych bezpośrednio w działalność polityczną, chociaż sam poeta nie stronił bynajmniej od spektakularnych akcji. Jak to poeta, ogarniał bardziej istotne aspekty dramatu dziejowego. I wiedział, że ani upadek Imperium Zła, ani odzyskanie niepodległości nie wydobędą nas z zakłamania egzystencjalnego nawet wówczas, kiedy przywrócimy upragnione związki z Europą Zachodnią. Nawet po demontażu systemu kryzys duchowy będzie trwał i rozwijał się nadal, bardziej tylko niezrozumiały i tajemniczy. Ryszard Przybylski