Przyjmuje się, że podczas I wojny światowej w siłach zbrojnych cesarskich Niemiec służyło około 850 000 żołnierzy polskiej narodowości. Już podczas mobilizacji w sierpniu 1914 roku w szeregi kaiserowskiego wojska trafiło 320 000 Polaków. Niezwykle trafnie ujął to jeden z tych żołnierzy Leon Gawroński, pisząc kredą na tablicy podczas pamiątkowego zdjęcia w atelier: „Obcy mundur – dola taka...”. Oddaję do rąk czytelnika wspomnienia doktora i chirurga Wojciecha Jedliny-Jacobsona, który w sierpniu 1914 roku został zmobilizowany, jako lekarz III batalionu 49. Pułku Piechoty, 8. Brygady Piechoty z 4. Dywizji Piechoty. Jednostka ta wchodziła do II Korpusu Armijnego, a ten do 1. Armii dowodzonej przez generała Alexandra von Klucka, której postawiono zadanie okrążenia i zdobycia Paryża. Zgodnie z przysięgą lekarską dr Jacobson niósł pomoc medyczną dla wszystkich rannych znajdowanych na pobojowiskach, czy dostarczanych na punkt opatrunkowy batalionu. W roku 1914 na froncie zachodnim uczestniczył ze swoim pułkiem w bitwie nad rzeką Gette, pod Mons, nad rzeką Sommą, pod Senlis i Ourcq, nad rzeką Aisne, pod Roye, Soupir, Ypres, a pod koniec 1914 roku na froncie wschodnim w bitwie pod Łodzią oraz nad Rawką i Bzurą. Dr Jacobson nie ukrywał, że był Polakiem, co wielokrotnie wzbudzało podejrzenia przełożonych o nielojalność i wypominanie, że był „przyjacielem Francuzów”. Autor wspomnień szczególnie dużo miejsca poświęcił niemieckim zbrodniom wojennym w Belgii, przytaczając wiele szczegółów z wydarzeń, których był świadkiem. Do chwili obecnej ukazało się drukiem zaledwie kilka wspomnień żołnierzy wojsk niemieckich polskiej narodowości z czasu I wojny światowej. Jednak niewiele z nich reprezentuje tak wysoki poziom pisarski. Dlatego też w tym miejscu należy podkreślić unikatowy charakter tych wspomnień, które zostały poddane edycji naukowej i opatrzone wstępem. Dr Bartosz Kruszyński, redaktor naukowy wydania