Jedenastoletni chłopiec o przeszłości nie wie nic. Żyje się przecież tu i teraz. Na podwórku tysiąc spraw, w szkole klasówka i tabliczka mnożenia. I cały ogrom świata, którego trzeba się uczyć i spróbować zrozumieć. Ale pewnej nocy w jednym zdaniu przychodzi tajemnica z przeszłości – a z nią postaci nie z tego świata, piwniczne cienie, echo pozostałe po nieznanym głosie, inskrypcje ze starych, omszałych tablic, które kryje ziemia. Kim są ci Żydzi? Czy można być kimś, kto nie istnieje?
Roman Gren zabiera czytelnika w magiczną podróż do krainy dzieciństwa, w której sny i marzenia niczym nie różnią się od rzeczywistości.