Chińską kurtyzanę od biedy można porównać do japońskiej gejszy – obie uprawiają sztukę, dbają o żywą konwersację między klientami, którym usługują dolewając herbaty, posługują się poetyckim językiem, żądają wygórowanych cen za swoje usługi. Jednak kurtyzanie nadal bliżej będzie do prostytutki, pomimo tego, iż stoi od niej na wyższym szczeblu drabin... Recenzja książki Wyznania chińskiej kurtyzany