Opinia na temat książki Wyleczeni

Książka Wyleczeni zainteresowała mnie za sprawą, że jest to thriller medyczny nie znanej mi jeszcze autorki ukrywającej się pod pseudonimem Alicja Horn. Uwielbiam takie thrillery, bo nieraz lepiej się czyta niż nie jeden horror. Po książce nie miałem wielkich oczekiwań, bo nie wiedziałem czego spodziewać się, ale miałem nadzieje na dobrą powieść w klimatach medycznych i kryminał w jednym.

Książka opowiada historie Marty Wolskiej pracującej w jednym z lepszych szpitali, gdzie popełniono morderstwo na ordynatorze, którego nikt nie lubił. W okolicy grasuje morderca napadający kobiety. Marta musi sobie poradzić z przeszłością i zaczyna podejrzewać, że wszystko może jakoś się łączyć ze sobą. Podejmuje próbę śledztwa prowadzącego do odkrycia prawdy na temat zbrodni jakie są popełniane.

Książka Wyleczeni jest próbą napisania thrillera medycznego, którego wątki będą ze sobą spójne i ciekawe. Obraz szpitala w jakim pracuje bohaterka został przedstawiony ze wszystkimi wadami i nieraz zaletami jeśli jakieś pojawiają się. Jednak ukazanie pracy w takim miejscu jest dobrym posunięciem. Mamy więc relacje poszczególnych lekarzy i pacjentów, problemów i dylematów dotyczące przyjęć pacjentów. Obraz pracy lekarza tez nie napawa optymizmem, lecz zawsze są gotowi do niesienia pomocy. Świat lekarski został po prostu świetnie oddany w sposób ciekawy ze wszystkimi swoimi bolączkami. W takim miejscu poznajemy naszą bohaterkę, która nie tylko pracuje w szpitalu, lecz nosi także w sobie traumę z przeszłości. Marta zaciekawiona wydarzeniami dotyczącego morderstw popełnianych przez nieuchwytnego mordercy zaczyna prowadzić własne śledztwo. Jednak przeszłość nadal daje o sobie znać przez cały czas. Bohaterka nie ma łatwego wyboru, który musi dokonać w sprawie różnych zdarzeń jakie jej przytrafiają się. Nawet spotkanie na swojej drodze Michała prowadzi do romansu, który zaczyna budzić jeszcze większe podejrzenia. Autorka może za bardzo nie gmatwa wydarzeń niż jest to konieczne, ale wprowadzając nowe postacie i pewne zwroty akcji świetnie się w tym czuje. Dochodzenie prowadzone przez Martę jest dobrze poprowadzone i ciekawe. Wypływające informacje na światło dzienne, podejrzliwość wobec innych i rozmowy prowadzą do pozyskania informacji mogących przynieść upragnioną prawdę. Nieraz pojawiają się fałszywe tropy, dziwne zbiegi okolicznościowe i zastanawiające zdarzenia, które prowadzą do odkrywania pomału motywów lub nawet podsuwające tropy i poszlaki w śledztwie. Oprócz wątku kryminalnego mamy również tło obyczajowe, przedstawione problemy i dylematy bohaterki związane z jej przeszłością. Wszystko sprawnie zostało połączone ze sobą tworząc ciekawą fabułę i wciągającą od samego początku, gdzie wydarzenia mogą mieć drugie dno.

Książka posiada ciekawych bohaterów nie obarczonych znamionami dobra i zła, ale różnymi odcieniami szarości i bieli w zależności od dokonywanych wyborów. Nie ma tutaj miejsca dla papierowych postaci, jednowymiarowych i nie interesujących. Autorka poradziła sobie tworząc ciekawe, posiadające głębie, nieraz skrywające sekrety, ale dobrze zarysowane postacie pod względem psychologicznym. Mające własną cechę charakteru, zachowanie i wybory. Jednak z nich wszystkich najlepiej wypada główna bohaterka Marta Wolska mająca własne problemy, trapiące ją demony z przeszłości i dylematy. Swoimi działaniami i wyborami powinna być antybohaterem, który wzbudzałby mieszane odczucia. Jednak tak nie stało się ze względu, ze dostajemy postać walczącą z krzywdami, gotową do poświęceń i twardą jak zajdzie potrzeba. Umiejącą sobie radzić mimo przeciwności losu i potrafiącą postawić się każdemu jak przyjdzie potrzeba. Postać ciekawa i nietuzinkowa, którą można polubić od samego początku i poczuć sympatie do niej. Dlatego wiele razy kibicowałem jej w działaniu lub podczas zagrożenia. Pozostałe postacie na drugim planie wypadają dobrze i niektóre mają rys psychologiczny stworzony przez autorkę. Nieraz mające do odegrania rolę w fabule, lecz czasami występują częściej i przynoszą niespodziewane niespodzianki. Relacje pomiędzy nimi zostały przedstawione świetnie. Nieraz podszyte lekkim humorem i wywołujące czasami emocje w czasie czytania spowodowane wyborami dokonanymi przez postacie. Dialogi sprawnie napisane, świetne, nie pozbawione lekkiego humoru, przyjemnie czytające się i wciągające bez problemu.

Książka Wyleczeni jest debiutem pisarskim ukrywającej się pod pseudonimem Alicji Horn debiutantki próbującej swoich sił w kryminale medycznym. Jak na pierwszą książkę można śmiało powiedzieć, że pomimo pewnych niuansów czyta się dobrze. Na pewno romansowy wątek pomiędzy dwójką bohaterów, który pojawia się nieraz przeszkadzał mi. Podczas czytania wiele razy było cukierkowato aż czasami do przesady. Akcja została poprowadzona niespiesznie skupiając się na wydarzeniach niż szybkości zdarzeń. Mimo kilku podejrzanych po pewnym czasie nabrałem podejrzeń do jednej postaci i okazało się, że trafiłem ze swoim wyborem. Szkoda tego, bo można było zastosować więcej zmyłek, aby sprawca nie został do samego końca odkryty wraz ze swoimi motywami. Pomimo pewnych wad jak na debiut pojawiających się książka trzyma w napięciu i odkrywanie sekretów jakie posiada bohaterka było interesujące. Intryga jaką dostałem była wciągająca i nieoczywista jeżeli chodzi o pojawienie się poszlak lub nawet śladów w śledztwie. Mimo niespiesznego stylu prowadzenia akcji nie nudziłem się w czasie czytania. Walka pomiędzy przeciwnikiem, a samą bohaterką mnie zaskoczyła jeżeli o zwroty akcji. Dlatego finał powieści był z mocnym akcentem i nie pozbawiony makabry, który spodobał mi się.

Książka Wyleczeni jest pozycją łączącą w sobie kryminał, romans, thriller medyczny i psychologiczny. Autorka pisze w sposób ciekawy, przystępny, lekki, z łatwością opowiada bez zbędnego rozwleczenia historii i w niespieszny sposób. Pod względem językowym wypada wszystko bardzo dobrze. Pomału poznajemy kolejne wydarzenia, przygody bohaterki i wychodzą pomału sekrety jakie skrywają postacie. Sięgając po debiut miałem pewne obawy jak również nadzieje na dobry kryminał osadzony w świecie medycznym. Autorka nie ustrzegła się mankamentów między innymi wymienionych wyżej przez ze mnie, ale też jej książka nie okazała się przeciętna albo po prostu słaba. Jak na pierwszą powieść wypada zadziwiająco dobrze i czyta się świetnie mimo niespiesznego tempa skupiającego się na wydarzeniach. Pierwsza część cyklu, który zapowiada się nad wyraz ciekawie i jestem ciekawy dalszych losów bohaterki. Mam nadzieje, że kolejny tom jak ukaże się przyniesie o wiele więcej i pewne niuanse zostaną wyeliminowane, aby jeszcze bardziej cieszyć się z czytania. Książka Wyleczeni jest dobrym kryminałem medycznym, który mimo wszystko sprawdził się i przy którym spędziłem przyjemnie czas. Przeczytałem szybko, wciągnęła mnie fabuła i świetnie bawiłem się w czasie czytania. Dlatego chętnie sięgnę po kolejny tom jak będę miał taką możliwość.