Jeśli „Las powieszonych lisów”Arto Paasilinna, którą to książkę niedawno zrecenzowałem, jest podszyta absurdem i groteską, naprawdę nie wiem jak nazwać powieść „
WWW. HUSARIA.PL” Marcina Brzostowskiego. Czytając powieść fińskiego pisarza miałem wrażenie że bardziej nonsensownie napisać się nie da. A jednak!
„Las powieszonych lisów” niech będzie jazdą na hulajnodze bez trzymanki, a powieść Brzostowskiego przejażdżką kolejką wysokogórską. Co zdanie, ba – co słowo, to nowy wybuch śmiechu, nowe zdziwienie połączone z miłym ukłuciem serca. Wiatr we włosach, i pisk dziewcząt nie przyzwyczajonych do szybkości, i nagłych zakrętów.
Dokładniej mówiąc: dziennikarz i autor popularnego show zostaje prezydentem państwa. W sumie to nic dziwnego. Prezydentem może zostać każdy. Obecny prezydent Ukrainy jest z wykształcenia aktorem. Z pewnością nie ma w tym nic dziwnego, nietaktownego. Odpowiedni przepis w Konstytucji zapewnia każdemu, kto spełni odpowiednie wymagania, start w wyborach.
Prezydent Żełeński i bohater powieści takie wymagania spełnili. Inną sprawą jest to czy i jakie kandydat ten ma predyspozycje aby zajął tę zaszczytną funkcję, jaką jest prezydentura jakiegokolwiek państwa. O Władimirze Żeleńskim nie będę się wypowiadał, cały świat widzi jego postawę wobec wojny którą rozpętał Putin. Jeśli kogoś uraziłem porównaniem, przepraszam.
Z bohaterem Brzostowskiego jest zgoła inna sprawa. Znany dziennikarz, to prawda. Znanego ta...