Obaj bracia Landonowie - Carl i Jake - różnili się od siebie jak dzień od nocy. I dlatego Joleen stanęła przed trudnym wyborem. Od kiedy poznała również Jake'a, nie była pewna, czy powinna zaręczyć się z Carlem. Zastanawiała się, czy ona, skromna kelnerka z małego miasteczka, i Carl, jedyny spadkobierca potentata naftowego z Dallas, to dobrana para? Zależało jej jednak na pieniądzach, chciała skończyć przerwane studia, a przecież Jake, młodszy z braci, został wydziedziczony i sprawiał wrażenie niefrasobliwego lekkoducha. Uwodził ją pod nieobecność brata... No tak, ale ona pozwalała mu na pocałunki. [Harlequin, 2000]