Tak wszyscy tutaj siedzimy i nagle taki krzyk się zrobił… Bo oni (Rosjanie) wychodzili wciąż na zwiady. Niemcy z tego bunkra (os. Kopernika) ich zaatakowali. Jednego trafili w brzuch, drugi nie wiem. Obydwoje przywlekli się. Ten jeden padł na progu i krwią się zalał i zaraz zmarł… Drugiego zabrali koledzy do szpitala polowego. A ten zginął.
Mieszkańcy Junikowa w trakcie walk frontowych zetknęli się z licznymi sytuacjami traumatycznymi. Byli świadkami śmierci współmieszkańców lub żołnierzy walczących stron. W umysłach dzieci i młodych ludzi pozostawiło to niezatarte piętno. Na obszarze Junikowa zabitych zostało według relacji świadków przynajmniej 44 Niemców (przede wszystkim żołnierzy), 8 żołnierzy sowieckich oraz 8 mieszkańców Junikowa, w tym jeden narodowości niemieckiej. Ofiar wśród żołnierzy obydwu stron było z pewnością więcej. Na tym obszarze trudno było nie natknąć się na ludzkie zwłoki. Do tych okropności dochodził też widok zabitych zwierząt, zwłaszcza koni (chociażby na ul. Junikowskiej). Wielu Junikowian zapamiętało także sceny z rannymi.