Randulfowi wcale się nie uśmiecha opuszczenie Londynu-który jest przecież ośrodkiem władzy i jedynym miejscem, gdzie może realizować swe polityczne ambicje-lecz rozkazów króla się nie lekceważy. Tak więc dzielny rycerz rezygnuje z dworskiego życia i wyrusza do dzikiej Walii, by tłumić bunty jej mieszkańców. Przygotowany do starcia z nieprzyjacielem, nie ma pojęcia, że prawdziwa bitwa rozegra się w... jego sercu. Jossely ap Carreg Du jest gotowa poślubić mężczyznę, który wzbudza w niej wstręt, byle zjednoczyć mieszkańców Walii do walki ze znienawidzonymi Anglikami. Zwłaszcza jeden z nich jest wyjątkowo niebezpieczny, i to nie dlatego, że jest wrogiem, lecz dlatego, że przy nim Josselyn o tym zapomina. A może w tych czasach rozłamu i zdrady, w epoce, która nie zna litości dla wroga, najsilniejszym orężem okaże się... miłość?