Grześ, bohater powieści, przemierza swoją „jednostkę świata” – Mysłowice wyposażony w pewien poznawczy antyfiltr: świat w jego optyce to przyprószona sadzą i pyłem węglowym ziemia jałowa. Jest diablo inteligentny, zjadliwie ironiczny i przepełniony dławiącą go goryczą egzystencjalną, a na domiar złego gra w A – klasowym zespole piłkarskim. No i jeszcze lubi wypić…