„Nigdy nie miałem obsesji na temat krwi czy makabry, nieszczególnie też ekscytował mnie widok ludzkiej męczarni. Intrygowała mnie jednak mroczna strona turystyki. A już najbardziej interesujące było to, że wszystkie rzekomo zakazane i niebezpieczne miejsca wyglądały na arcyciekawe i często gwarantowały niesamowitą zabawę. […] Za to najbardziej koch... Recenzja książki Witamy w piekle