"Witajcie w Wieczności" to najnowsza propozycja szwedzkiej pisarki Camilli Grebe.
"To, co wydaje się nie do pomyślenia, jest nie do pomyślenia tylko do momentu, gdy się wydarzy". Tytułowa Wieczność to nazwa domu, w którym dochodzi do tragicznych w skutki wydarzeń. Teraźniejszość przeplata się ze wspomnieniami życia Lykke i jej rodziny, a pierwszoosobowa narracja stwarza poczucie pewnej intymności, skraca dystans, buduje relację, angażuje. To przede wszystkim opowieść matki, która jest w stanie zrobić wszystko, by chronić swe dzieci.
Od pierwszych stron wciąga nas mocno wyczuwalny klimat Skandynawii, intrygująca zagadka kryminalna i równie ciekawe tło społeczno-obyczajowe. Wszystko wiedzie ku przeszłości, bo właśnie tam tkwi klucz do rozwiązania wszelkich tajemnic.
Sielsko położone domostwo staje się sceną brutalnych zajść i ku naszej zgrozie okazuje się skrywać wiele brudnych sekretów. Z zapartym tchem śledzimy rozgrywające się wydarzenia, a toczące się nieśpiesznie śledztwo odsłania coraz paskudniejsze oblicze prawdy.
"Witajcie w Wieczności" to na wskroś skandynawska, mocno psychologiczna, nieoczywista i bardzo tajemnicza opowieść o matczynej miłości, braterskiej więzi, kłamstwach i złu, które czai się tuż pod powierzchnią.