Ronald Jeffery, Anglik, który zbiegł z obozu jenieckiego w Łodzi do Warszawy i wstąpił do AK, jest jedną z najbardziej kolorowych i heroicznych postaci polskiego podziemia. Odznaczył się wręcz szaleńczą odwagą, przy której bledną wyczyny Kmicica i Skrzetuskiego.