Lata 40. XIX wieku, Paryż. Juliusz Słowacki bezskutecznie usiłuje zdobyć uznanie wśród polskiej emigracji zapatrzonej w Adama Mickiewicza. Poeta z Nowogródka, który przed laty skończył z wydawaniem poezji, stara się zapewnić godny byt powiększającej się rodzinie jako wykładowca na paryskiej uczelni. Na uczcie u jego przyjaciela i wydawcy, Eustachego Januszkiewicza, dochodzi do pojedynku Mickiewicza i Słowackiego. Ich orężem jest słowo, poezja, czucie. Poeci uznają nawzajem swoją wielkość, jednak zapatrzona w Mickiewicza emigracja skłóca literatów. Słowacki decyduje się napisać poemat dygresyjny, w którym bezlitośnie szydzi z przeciwników. Jego rywal tymczasem dąży do zjednoczenia emigracji, jednak jako poeta czuje się bezsilny. W dodatku Celina, żona Adama podupada na zdrowiu psychicznym, pogrążając się w szaleństwie. Dopiero pojawienie się Andrzeja Towiańskiego, charyzmatycznego przywódcy religijnego, daje Mickiewiczowi nadzieję na spełnienie najskrytszych marzeń – o zjednoczeniu emigracji, przywództwie duchowym nad ludźmi i odrodzeniu ojczyzny. Do sprawy przyłącza się także Słowacki. Tylko Fryderyk Chopin zachowuje dystans. Związany z francuską pisarką o lewicowych poglądach, George Sand, stara się zbudować z nią namiastkę domu...