Autor umieszcza analizowane przez siebie dzieła filmowe na przecięciu kilku rożnych paradygmatow, co nadaje proponowanym przez Niego interpretacjom rzadko spotykaną kompleksowość ujęcia. Rozpatruje filmy w tradycyjnym dla nich kontekście zrożnicowanego systemu kinematograficznego, obejmującego zarowno kino głownego nurtu, jak i filmy artystyczne należące do nurtu kina autorskiego. Nie zapomina o paradygmacie animacji filmowej, aż nazbyt często ignorowanym przez poważnych badaczy filmu. Sięga, w uzasadnionych wypadkach, po paradygmat kina alternatywnego, filmu awangardowego oraz elektronicznego czy cyfrowego eksperymentu audiowizualnego.