Opinia na temat książki Wiedma

Nie spodziewałam się, że znajdę książkę, która spodoba mi się bardziej od cyklu "Kwiatu Paproci" do którego mam sentyment przez usytuowanie akcji w miejscach, które doskonale znam, więc przez to więcej tamtej serii wybaczam. "Wiedma" już na starcie ma tą przewagę, że główna kobieca postać Biwia nie jest irytująca i jest bardzo dobrze wykreowana. Słowiańskość aż wylewa się ze stron tej książki, wydarzenia są ciekawe, akcja może nie jest jakoś bardzo wartka, ale dzięki temu możemy lepiej poznać wszystkich bohaterów. Na zdecydowany plus jest archaiczny język, który jeszcze bardziej podbija klimat (jest słowniczek także bez obaw) sam klimat i odkrywanie magicznych umiejętności przez Biwię. Stara Wiedma to czyste złoto, a Caryczka mimo, że tak różna od Wiedm z Ostrowa również jest ciekawą postacią na łamach tej książki. Mogłabym opowiadać tak jeszcze długo i zapewne jestem ostatnią z osób, które poznały tą historię, ale bardzo mi się podobała i już czeka na mnie tom II czyli "Kruki".