Jozef Karika, słowacki mistrz grozy nie zwalnia tempa, wręcz przeciwnie! Zabiera nas w szaleńczą jazdę. I to do Polski! Nie możecie tego przegapić! Nudny sobotni wyjazd służbowy. Opuszczony parking...
Zaaferowana przeczytaną już jakiś czas temu "Szczeliną", skusiłam się na kolejną powieść w dorobku pana Kariki i zaś się okazało, że to znowu nie ta liga a przynajmniej nie do końca. Autor rzeczywiś...
Początek tej książki był bardzo zachęcający. Autor bardzo umiejętnie stopniował napięcie, najpierw wzbudzając w czytelnikach ciekawość, potem niepewność, strach i w końcu przerażenie. Myślałam, że ma...
Nudny wyjazd służbowy i krótki postój na przydrożnym parkingu. Niby nic nadzwyczajnego, a jednak to był początek szaleńczej jazdy prosto do Polski. Karika nie zawodzi. Mam wrażenie, że „Wiatr” je...
Zdecydowanie nie moja bajka i klimaty. Niestety, jak dla mnie za dużo jest w niej psychologii i rozważań metafizycznych, co skutecznie psuło mi odbiór i wybijało z klimatu. Gwoli ścisłości i przedsta...