Wysiedli z samochodu, przeszli przez parking i dotarli na wyłożony kostką dziedziniec. Lissy zatrzymała się i z zachwytem rozglądała po posiadłości. Wszyscy przyjezdni, którzy pierwszy raz widzieli Słoneczne Wzgórze, tak robili... To nie było zwykła posiadłość, tylko cudo z bujnie kwitnącymi hortensjami i morzem innych kwiatów, małą łąką wytyczoną starymi jabłonkami, gdzie stał stół z drewnianymi krzesłami, a na nich leżały kolorowe poduszki, które zapraszały do odpoczynku. Lissy otrząsnęła się z pierwszego szoku i pociągnęła za sobą Moritza.
- Tam! - krzyknęła tak głośno, że usłyszała ją nawet Lena, która została w tyle. - Dokładnie tam, pod tymi jabłonkami ustawimy stoły i ławki... Skarbie, tu jest tak jak w tym filmie!
Lena ma niespełna trzydzieści lat i właśnie odziedziczyła po ojcu malowniczo położoną wiejską posiadłość. Mimo wahania decyduje się na porzucenie dotychczasowego życia i ucieczkę z dużego miasta. To, co zastaje po przyjeździe na Słoneczne Wzgórze, okazuje się dużo piękniejsze niż we wspomnieniach. Sielski krajobraz z bujną, pełną barwnego przepychu roślinnością, oplatając turkusowe oczka jezior, przywołuje wspomnienia o miłości, którą przeżyła tu jako młoda dziewczyna. Musi jednak szybko stawić czuła codzienności i zdecydować o przyszłości tego pięknego miejsca. Czeka ją wiele trudnych wyzwań, ale osłodzi je niespodziewane, gorące uczucie.