Pod Węgrowem rozegrała się jedna z najbardziej zaciętych i krwawych spośród tysiąca dwustu dwudziestu dziewięciu bitew powstania styczniowego. Było to największe starcie na Podlasiu i zarazem najbardziej uparte – przyznawali to nawet Rosjanie. Z militarnego punktu widzenia – bój bez większego znaczenia, bój nawet nie zwycięski. Lecz i nie przegrany. „Wiadomości z pola bitwy” pisały: Odwrót w porządku dokonany nieraz bardziej zabliźnia rany przegranej, a w partyzanckiej wojnie równa się zwycięstwu. A przecież powstanie styczniowe było właśnie wojną partyzancką, romantycznym zrywem przeprowadzonym z brawurą i odwagą, któż oceni – bardziej sarmacką czy Dawidową? Bój pod Węgrowem stał się tego zrywu symbolem.