Mój syn zapytał mnie któregoś wieczoru w jaki sposób można stworzyć czytelnika. Trochę mnie zaskoczył tym pytaniem, bo było bardzo dojrzałe jak na siedmiolatka. Zapytałam więc jak on myśli w jaki sposób można to zrobić. „Trzeba kogoś zainspirować” padła odpowiedź. Zebrałam szczękę z podłogi i postanowiłam jeszcze bardziej się starać. Zresztą o uwa... Recenzja książki Wędrówka Nabu