Książkę przeczytałam bardzo szybko z uwagi na to, że ciekawa byłam dalszych losów postaci. Doskonale pamiętałam zbrodnię z pierwszej części, więc byłam ciekawa, czy wdowa po lekarzu wciąż trzyma głowę na karku. W części pierwszej jej losy skończyły się na tym, że pod koniec poznała mężczyznę, który się nią zainteresował. Teraz on sam przyznaje się dlaczego zwrócił na nią uwagę. Podając jej fałszywe dane robi wszystko, by się do niej zbliżyć. Słodzi jej na każdym kroku, wypytuje o jej życie, komplementuje i pokazuje, że docenia ją jako kobietę. Robi to wszystko po to, by udowodnić, że jego przyjaciel i jej mąż nie zmarł z przypadku. Opisuje nam jaka relacja ich ze sobą łączyła i jak wartościowym był dla niego człowiekiem. Znając jego zwierzenia tuż przed śmiercią, był pewien, że jego małżonka ma wiele tajemnic. Zapoznając się ze wszystkimi sprawami zdecydował, że nie spocznie, póki nie dowie się prawdy. W czasie, gdzie do głosu dochodzi wdowa, widzimy, że jest bardzo ostrożna w kontaktach z innymi ludźmi. Schlebia jej zachowanie mężczyzny, którego poznała po śmierci męża. Docenia jego starania i jest przekonana, że mu na niej zależy. Mając dostęp do wielkich pieniędzy zmarłego, kupuje sobie co tylko zapragnie łącznie z nowym domem. Nie ma pojęcia, że jest obserwowana. Pomimo tego, że według niej, jest ostrożna, dochodzi jednak do momentu w którym zapala jej się czerwona lampka. Czy jednak aby nie za późno? Czy zdaje sobie sprawę z kim zadarła? I czy on faktycznie wie z kim zadarł?
Według mnie jest to świetny thriller psychologiczny, który wciąga od pierwszej strony. Autor chcąc przypomnieć nam o części pierwszej, opisał ogół na początku w wersji jego przyjaciela. W ten sposób wiemy na czym się skończyło, jednak jest to też dużym spojlerem dla tych, którzy poprzedniej nie znają. Jesteśmy tu wtajemniczeni w zachowanie i myśli postaci, więc wiemy, kiedy czegoś się domyślają i co takiego kombinują. Pozycja jest dość krótka, więc można przeczytać ją na raz. Autor zwrócił tutaj uwagę na to, że nie zawsze jesteśmy w stanie się upilnować i że prawdziwe emocje naprawdę trudno jest ukryć. Pokazał nam życie osób mściwych na różne sposoby. Niektórzy bowiem nigdy nie odpuszczają. Tam gdzie są luksusy szukają albo zysku albo swojej sprawiedliwości. Nie rozumieją, że może być ktoś bardziej wyjątkowy od nich. Mając na uwadze swój spryt, robią się mniej czujni na co liczył ktoś inny. Tylko czy zawsze los będzie im sprzyjał? Czy wdepnięcie w odchody zawsze oznacza nieciekawy zapach?
Nie wiem jak wy, ale ja bardzo się nakręciłam podczas czytania. Pochłaniałam każde zdanie, by zobaczyć w którym momencie zaczną się podknięcia i u kogo zwłaszcza. Strasznie mi się podobała, dlatego wam polecam:-)