Opinia na temat książki Warszawski niebotyk

@OutLet @OutLet · 2019-12-30 15:22:09
Przeczytane Biblioteka
Urzekająca opowieść o Warszawie lat trzydziestych. Myślę, że miejsce i czas akcji to główne wartości tej książki, która byłaby raczej tylko powieścią obyczajową i romansem (a na pewno nie miałaby tyle uroku), gdyby nie okoliczności, w jakich dzieje się akcja. Tymczasem odrodzona i prężnie rozwijająca się Warszawa (w czym udział ma postać rzeczywista, profesor Stefan Bryła) to jeszcze jedna bohaterka powieści, równoważna pozostałym, młodym jak ona głównym bohaterom – czyli braciom Zasławskim, Berkowi Steinowi i Wojtkowi Starczewskiemu. Autorka funduje nam naprawdę fascynującą wędrówkę ulicami międzywojennej stolicy, o której zawsze myślałam, że była dla Polaków najszczęśliwszym i najpiękniejszym miejscem do życia. Lektura recenzowanej powieści nie zmieniła tego przekonania, a wręcz je wzmocniła.
Maria Paszyńska oprowadza czytelnika po Warszawie niespiesznie, dokładnie, jakby z namysłem i z rozmysłem zwracając jego uwagę na poszczególne miejsca. W książce w ogóle dominują opisy, zarówno miasta, jak i różnych etapów życia postaci czy też relacje z ich życia wewnętrznego. Z tego względu miłośnikom żywszej akcji może zagrażać znudzenie, ale z drugiej strony są one dobrze skonstruowane i po przeczytaniu mamy poczucie, że naprawdę dużo wiemy o bohaterach, że dobrze ich znamy. Pozostają oni ludźmi z krwi i kości, nie zaś tylko książkowymi postaciami. Dlatego szczegółowość opisów nie przeszkadzała mi zupełnie i nie męczyła.
Główni bohaterowie to młodzi mężczyźni, warszawscy dżentelmeni. Wszyscy z porządnych rodzin (których historię też w dużym stopniu poznajemy), dobrze sytuowani, ważni w swoim środowisku. Bliscy sobie Andrzej i Wojtek oraz Jan i Berek, a także różniący się od reszty, uroczy cynik Tadeusz. Wyposażeni przez rodziców w ideały moralności i zachowania, uczciwości, nauki i pracy (choć wspomniany Tadeusz i tutaj odstaje). Różnie toczą się ich losy – Berka i Jana wikłając w wyjątkowo trudne i tragiczne sytuacje, Andrzeja i Wojtka prowadząc przez chwilę nieco wyboistą ścieżką, ale ich z kłopotów ostatecznie wybawia własna pomysłowość oraz zaangażowanie w sprawę Antoniego Starczewskiego i profesora Stefana Bryły. Mimo że plan młodego cukiernika i średniego syna Zasławskich nie do końca był uczciwy, to w tym konkretnym przypadku cel naprawdę uświęcił środki. Co będzie z Tadeuszem, trudno powiedzieć. Na pewno odniesie sukcesy w dziedzinie zawodowej, którą wybrał. Być może, ale w to wątpię, dopadnie go wreszcie prawdziwe uczucie. A najprawdopodobniej pozostanie sprytnym, logicznie myślącym, mocno przekonanym o swojej wartości i wyjątkowości, w sumie szczęśliwym i zadowolonym z życia człowiekiem. Jeśli tylko zdoła zagłuszyć w sobie te niepokojące myśli, które pojawiły się w szpitalu, gdy obserwował przejętych rodziców zatroskanych o los najstarszego syna. Póki co – przed tymi myślami uciekł.
Czytając książki, których akcja dzieje się właśnie wtedy i właśnie tam, czytelnik ma tę niekomfortową przewagę, że wie, co wydarzy się później. Ta świadomość naprawdę sprawia ból podczas lektury. Nie musimy sobie wyobrażać, jakie będą prawdopodobne dalsze losy Berka i jego bliskich, a także inteligenckiej rodziny Zasławskich, z której może dzięki zagranicznym wyjazdom ocaleje Tadeusz. Może przetrwałoby to wyjątkowe miejsce, jakim była cukiernia „U Hanki”, bo na pewno okupant nie pogardziłby się wyrobami Starczewskich na przyjęcia okraszające zdobywanie Warszawy i Polski – ale Starczewscy nie dostrzegliby w tym interesu. Dostrzegliby za to swój moralny koniec. I wreszcie, tytułowemu warszawskiemu niebotykowi także się dostanie podczas wojny. Prudential, symbol Warszawy jutra, będzie patrzył na jej upadek.
Na koniec cytat, który akurat nie wiąże się z czasem ani miejscem rozgrywających się wydarzeń, co jednak nie ujmuje mu prawdziwości i uniwersalności: „Życie jest niesprawiedliwe. Jedni dostają wszystko, inni nie dostają nic. Ci, który pragną, nie otrzymują, a ci, którzy otrzymują, nie pragną. Głupcy święcą triumfy, a ci, którzy dążą do mądrości, ponoszą tak straszne klęski. Kochający brzydotę są panami tego świata, podczas gdy ci, co miłują piękno, są ledwie dostrzegalni w oceanie motłochu. Czuł, że przestaje cokolwiek rozumieć”. To słowa Berka Steina, który w poczuciu odpowiedzialności za przyjaciela postanowił wyjechać z nim za granicę i tam wspólnie otworzyć interes.
Po drugi tom sięgnę tak szybko, jak tylko będę mogła.
Ocena:
Data przeczytania: 2018-07-22
× 1 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Warszawski niebotyk
Warszawski niebotyk
Maria Paszyńska
8/10
Cykl: Warszawski niebotyk, tom 1

Warszawski niebotyk to epicka, niezwykle poruszająca opowieść o losach pięciu młodych mężczyzn, którzy przyjaźnią się, uczą, pracują i kochają z pasją, z właściwym młodym ludziom poczuciem wszechmocy ...

Komentarze

Pozostałe opinie

Pierwsza książka Marii Paszyńskiej, przez którą nie mogłam przebrnąć ....