W książce zesklerocenia nie zaznasz. Opowieści, które opowiada ze swadą uważnego słuchacza, dzieją się właściwie dzisiaj. Wielki świat: lambretta, Presley, oprychówka, SPATiF, włoska rurka z kremem, globulka ZET - chyba nigdy przedtem ani potem nie byliśmy tak europejscy. I wstąpienie do Unii też tego nie zmieni. Były to również niezapomniane lata, kiedy warszawka była przewodnią siłą narodu.