Jest rok 1957. Po odsiedzeniu wyroku Helge wiedzie w Bjørnstad spokojne życie u boku Ingjerd. Całą swoją uwagę poświęca wnukom. Coraz częściej wspomina też o wyjeździe do Czechosłowacji i odnalezieniu Hjørdis. Bardzo chce zabrać ze sobą w podróż Jürgena, żeby chłopiec mógł po wielu latach wreszcie spotkać się z matką. Tymczasem jego jedyna córka od 11 lat mieszka w zapomnianej przez wszystkich wsi za żelazną kurtyną. Pewnego dnia zaskoczona kobieta widzi, jak z samochodu zatrzymującego się przed jej domem wysiada starszy mężczyzna. Z okrzykiem wzruszenia wpada w ramionach ojca.