Słysząc powieść historyczna, myślicie: nuda? Nie z książkami Joanny Jax! Tym bardziej że najnowsza powieść autorki „W pogoni za nazistą”, choć wsparta rzetelnym tłem historycznym jest przede wszystkim wciągającą przygodą! Z jednej strony fascynującą faktami z przeszłości, których może nie każdy z nas jest świadomy, z drugiej tak pasjonującą rozrywką, że nie sposób się od niej oderwać. Na szczęście wydawnictwo Videograf oszczędziło czytelnikom frustracji wynikającej z oczekiwania na dalszy ciąg wydarzeń wydając oba tomy jednocześnie.
"Czy istnieje jakiś nadrzędny cel, dający prawo wypuszczenia zbrodniarza?"
Gdy wojna się kończy, zaczyna się transfer majątku Rzeszy i nazistów uciekających do Ameryki Południowej. Wiedza o szeroko zakrojonej pomocy Watykanu w tym procederze nie była mi obca, jednak ogrom hipokryzji przytłoczył mnie i totalnie zniesmaczył. Tu o wszystkim decydują pieniądze i układy. Poczucie moralności okazuje się przereklamowane.
Bohaterów genialnie wykreowanych przez autorkę różni motywacja, ale łączy jeden cel – dopaść zbrodniarza wojennego. W jakim momencie ich drogi się przetną? Kto zwycięży w tej pogoni i co czeka na mecie? Tu nikt nie jest tym za kogo się podaje, każdy przywdziewa owczą skórę skrywając pod nią naturę wilka.
Fenomenalna „parada oszustów”, dla których koniec wojny jest początkiem walki o ukaranie winnych popełnionych zbrodni. Jedni kłamią, by uniknąć sprawiedliwości, inni, by ich dopaść. Czy w tę pajęczynę kłamstw złapie się najbardziej poszukiwana mucha, „potwór z Majdanka”? Trzyma w napięciu, zachwyca akcją, szokuje faktami. Czytajcie!