Nagły kryzys po operacji, jaką Betty J. Eadie przechodziła w wieku trzydziestu jeden lat, sprawił, że znalazła się w stanic śmierci klinicznej. Doświadczenia, które wówczas stały się jej udziałem, uważane są za jedne z najpełniejszych i najbardziej wstrząsających wizji „życia po życiu", z jakimi kiedykolwiek zetknęli się studiujący to zjawisko badacze. Po odratowaniu Betty potrafiła przekazać i odtworzyć z niemal fotograficzną wiernością wszystko, co zobaczyła, co usłyszała i czego się nauczyła. Przeżyciami, które zmieniły jej widzenie świata i całe życie, pragnie się obecnie podzielić z innymi ludźmi przynosząc im w ten sposób nadzieję i pocieszenie.