W książce autor przedstawia - mające za tło konflikt izraelsko-palestyński - akty agresji wobec Żydów w Europie, a zwłaszcza we Francji. Akty te - m.in.. podpalenia synagog i publiczne napaści - dokonywane najczęściej przez ludność arabsko-muzułmańską, lewicowa opinia publiczna próbuje przemilczać lub usprawiedliwiać. Antysemityzm, jak pisze autor, zmienił obóz - do tej pory kojarzony ze skrajna prawicą, teraz przeniósł się pod sztandary zaskakującego sojuszu, jaki broniąca praw człowieka lewica zawarła z islamistami.