Alicja już od małego była przyzwyczajana do książek. A wszystko dlatego, że ja się z nimi po prostu nie rozstaję. Gdy więc tylko moje dziecko miało kłopot z uśnięciem, chwytałam za książkę i czytałam. Na początku nie zwracałam uwagi na to co takiego mam w ręku, bo Ala była bardzo malutka i tak naprawdę bardziej interesowało ją to, że do niej mówię ... Recenzja książki Usypianki. 100 bajek