Miasteczko położone z dala od metropolii, zagubione na granicy dwóch światów – między morzem a górami, Włochami a Francją. Dobrze prosperująca masarnia, ciężka praca kilku pokoleń Passeronów, która miała dać lepszy start dzieciom. To z pozoru bezpieczne miejsce staje się sceną tragedii – uzależnienia od heroiny, zachorowania na AIDS, przedwczesnej śmierci. W tym samym czasie, gdy rodzina mierzy się z osobistym dramatem, szpitale we Francji i w USA dotyka kataklizm na wielką skalę – masowe zarażenia tajemniczym wirusem, walka z narastającą społeczną paniką i niechęcią konserwatywnych lekarzy, a także próba znalezienia remedium.
Anthony Passeron był jeszcze dzieckiem, gdy ojciec po raz pierwszy wymówił przy nim imię starszego brata: Désiré. Pomijane w rodzinnych opowieściach i otoczone tajemnicą. Czterdzieści lat po śmierci stryja autor podejmuje próbę opowiedzenia o trudnych losach rodziny – historii awansu, prowincjonalnej mentalności i uprzedzeń, fatalnej w skutkach próby oderwania własnej przyszłości od teraźniejszości rodziców.
Uśpione są literackim owocem wieloletniego milczenia i dowodem wielkiej pisarskiej odwagi. Precyzyjny, chłodny niczym u Annie Ernaux język splata się tu z delikatnością opisywanej historii i potęguje poczucie niepokoju. Passeron w intymnej, oszczędnej opowieści mistrzowsko odtwarza mechanizmy wielkiej katastrofy i ukazuje jej ogrom na dwóch poziomach: indywidualnym i społecznym, a głęboko skrytą pamięć o tych, którzy już odeszli, subtelnie wydobywa na światło dzienne.