Będąc dzieckiem uwielbiałam proces tworzenia. Przygotowywanie, wybieranie, często zabezpieczanie całej okolicy.. zabawne to wspomnienia . Brakowało instrukcji, które pomogły by stworzyć wszystko takim, jakie było. Nie umiałam narysować konia. Nie wychodziłam dynamika jego grzywy. Zwierzęce nogi w sumie... tez były krzywe. O dinozaurach nie wspomnę... Recenzja książki Umiem rysować dinozaury