Problem odpowiedniego modelu relacji całości i części stanowi, począwszy od Platona i Arystotelesa jedno z najistotniejszych zagadnień ontologii, które w znaczącym stopniu kształtowało tworzone obrazy przyrody - nie tylko metafizyczne, ale przede wszystkim fizyczne. Arystoteles, pisząc w Metafizyce, iż całość (to holon) to "coś ponad zbiór części" i "coś, co obejmuje części tworzące jedność", wypracował model holizmu, który jako naturalny adaptowała do swych celów filozofia przyrody oraz fizyka. Jednak stosowany odruchowo w mechanice kwantowej i mikrofizyce rodzi on dokuczliwe paradoksy i niejasności, gdyż istnienie bazowych obiektów przyrody, dobrze określonych materialnych elementów tworzących "jedność", jest trudne do utrzymania. W kwantowej teorii pola samo pojęcie obiektywnej "cząstki" staje się problematyczne, zaś pojęcia entropii kwantowej i splątanego stanu próżni mają głęboko nieintuicyjne konsekwencje: stosowanie klasycznych intuicji arystotelesowskich w fizyce mikroskalowej natrafia wyraźnie na granice, poza którymi zdają się one bezużyteczne, a nawet mylące.