"Uciekinier" to rachunek sumienia. Thomas Bodström rozlicza się w nim ze swoją polityczną przeszłością.
Podczas swojej kadencji Bodström nie ustrzegł się przed skandalami. Ucieczki z więzień, poparcie dla kontrowersyjnej ustawy dotyczącej rejestru podejrzanych, brak politycznego przygotowania. Wszystkie te wątki znajdziemy w jego powieści. Fabuła "Uciekiniera" jest tak samo barwna i zaskakująca jak życie samego autora.
W więzieniu Österåker w wyniku porachunku gangów, ginie jeden z osadzonych. Jego kuzyn, Miro, choć następny w kolejce, nie poddaje się presji strachu, ale żądzy zemsty. Żeby jej dokonać musi wydostać się na wolność.