Leah Chishugi spędziła dzieciństwo we wschodnim Kongu. Gdy miała szesnaście lat, jej rodzina przeniosła się do Kigali, stolicy Rwandy, gdzie Leah uczyła się i pracowała jako modelka. W tym samym roku zapałała młodzieńczą miłością do kolegi z sąsiedztwa. Urodziła mu syna. Ale zaledwie kilka miesięcy później, w 1994 roku, Leah i jej bliscy znaleźli się w samym centrum przerażającej masakry, której ofiarą padło osiemset tysięcy ludzi. Leah uciekła. Ciężko ranna, rzucona na stos zwłok pomordowanych, przeżyła. Przekonana, że cała jej rodzina zginęła, uciekała wraz z półrocznym synkiem dalej. Wędrowała przez wiele krajów i w końcu trafiła do Republiki Południowej Afryki, gdzie w cudowny sposób odnalazła swojego męża.