Teksty tworzące tę książkę powstawały przez kilkanaście lat. Wszystkie jednak inspirowane były niepokojem poznawczym zawartym w pytaniu: czy proces dziejowy odbywa się według z góry ustalonego wzoru i, tym samym, w sposób nieuchronny dobiega do swej fazy finalnej, czy też, przeciwnie, ma postać nieskończoną? Spośród dwu wzajemnie wykluczających się w tradycji europejskiej stanowisk - Oswalda Spenglera (zakładającego, iż wszystko, co generuje działanie człowieka, szczególnie w ramach kultury i cywilizacji euroamerykańskiej, zamyka się w istocie w cyklu Ab ovo usque ad mala) i Arnolda Toynbeego (uważającego, że przyszłość Zachodu nie jest jeszcze napisana, bo "cywilizacje umierają dopiero wtedy, kiedy opuszczają ręce”) - Autor zdecydowanie opowiada się za tym drugim stanowiskiem. Przyjmując właściwy Toynbeemu sposób myślenia za punkt wyjścia, śledzi zjawiska swoiste dla procesu powstawania europejskich wspólnot narodowych i organizowania się ich w państwa narodowe. Hieronim Kubiak widzi w tym ciągu zdarzeń szansę dla europejskich narodów, stających się dopiero teraz rzeczywistym podmiotem stosunków międzynarodowych, współkreujących nie tylko nowe instytucje władzy, lecz przede wszystkim współczesny kod wartości i norm, a także dobro wspólne, wyznaczające granice wolności, których nie wolno przekroczyć żadnemu z narodów.