Jeśli romans, to tylko w Wenecji. Wpadają na siebie przypadkiem na Placu św. Marka - amerykańska dziennikarka i włoski bankowiec. Ona, dojrzała kobieta, rozwódka, nie wierzy już w miłość. On zakochuje...
Smaki Wenecji, codzienne życie jej mieszkańców widziane oczami amerykanki kochającej gotowanie. W tle romans z rodowitym Wenecjaninem.
Okładka, tytuł - wszystko zachęcające, jednak w środku wielkie rozczarowanie. Standardowy romans, akcja łatwa do przewidzenia. Generalnie po przeczytaniu odłożyłam z niesmakiem.
Ciepła, pachnąca i romantyczna książka. Więcej w mojej recenzji wyżej.:)