Autorzy przedstawiają rozległą panoramę współczesnej europejskiej sztuki fortyfikacyjnej. W okresie dominacji czołgu i samolotu twierdze oraz bunkry stały się orężem przestarzałym. Nie sprawdziły się bowiem przewidywania sztabów, że kolejna wojna, podobnie jak poprzednia, będzie w znacznej mierze wojną pozycyjną obliczoną na wyczerpanie przeciwnika. Nie doceniono fantastycznych możliwości blitzkriegu, nie brano pod uwagę tego, że nawet najbardziej rozbudowane szańce obronne można zdobywać stosując taktykę desantu albo obejścia. Jednak fortyfikacje powstałe we Francji, w ZSRR, Belgii, Holandii, w Polsce, Czechach, Rumunii oraz w innych krajach pozostają wspaniałymi zabytkami sztuki inżynierskiej i swoistym upamiętnieniem dawnej myśli wojskowej.