Trzy filiżanki Etiopii to książkowy debiut autora. Opisany w książce pobyt w Etiopii (2003 r.) był jego trzecią wizytą na Czarnym Lądzie. Przed wyjazdem opanował podstawy języka amharskiego. Czytelnik znajdzie w książce rozmówki w tym języku oraz użyteczne porady dla osób wybierających się do tego fascynującego kraj.
Trzy części książki smakują jak trzy filiżanki doskonałej etiopskiej kawy…
Pierwsza filiżanka, abol, est jak zauroczenie, gwałtowne uczucie: rozgrzewa krew, otwiera serce i duszę, skłania do rozmowy. Można ją pochłonąć w jednej chwili lub rozkoszować się nią przez długi czas.
Druga filiżanka nazywa się t’ona. Jest jak spokojna kontemplacja, dlatego można się skupić na jej smakowaniu i zadumać nad sprawami tego świata.
Trzecia ma nazwę baraka. Słowo to oznacza błogosławieństwo. I jet błoosławieństwem w drodze, można ją chłonąć w milczeniu. Gdy opadną emocje po pierwszej, gdy znuży nas kontemplacja po drugiej, przy trzeciej można po prostu odpocząć.
W książce tej dotykamy Etiopii widzianej oczami człowieka z Polski. Wątki historyczne ciekawie przeplatają się z osobistymi wrażeniami i emocjami ze spotkań z ludźmi o odmiennej kulturze i obyczajach oraz fascynacją wielowiekowymi zabytkami. Wojtek nigdy nie ukrywał sympatii do Etiopii i wdzięczni Mu jesteśmy, że podjął trud napisania relacji ze swego pobytu w tym kraju, przez co choć trochę przybliży czytelnikom jego piękno, religię i zwyczaje oraz starą kulturę i historię.
Mersha Woldu,
Stowarzyszenie Etiopsko-Polskie „Selam”
Wojciech Bobilewicz urodził się w 1967 r. w Warszawie. Jest autorem kilku artykułów opublikowanych w polskich i zagranicznych czasopismach. Za opis wyprawy do Indii otrzymał tytuł „Odyseusza Roku” przyznawany przez portal odyssei.pl. Fascynują go zaginione kultury oraz wszystko, co określić można jako tajemnicze czy zagadkowe.