Jan zamknął oczy, skrzyżował ręce na piersiach i nadal milczał. Jego milczenie doprowadzało Lenę do szewskiej pasji, nie mogła znieść tej dzwoniącej w uszach ciszy. Nigdy przedtem nie widziała go takiego zadumanego, wycofanego i zamkniętego w sobie. Czyżby Jan van Dahlen nie potrafił znaleźć właściwych słów?
Chrząknęła głośno.
Jan ocknął się z zamyślenia. Przeczesał nerwowo palcami włosy, po czym rzekł:
- Leno, wyjdź za mnie.
Zamurowało ją. Nawet w najśmielszych snach nie przypuszczałaby, że Jan ponownie się jej oświadczył.
Lena ma niespełna trzydzieści lat i właśnie odziedziczyła po ojcu malowniczo położoną wiejską posiadłość.Mimo wahania decyduje się na porzucenie dotychczasowego życia i ucieczkę z dużego miasta. To, co zastaje po przyjeździe na Słoneczne Wzgórze, okazuje się dużo piękniejsze niż we wspomnieniach. Sielski krajobraz z bujną,pełną barwnego przepychu roślinnością, oplatająca turkusowe oczka jezior, przywołuje wspomnienia o miłości, którą przeżyła tu jako młoda dziewczyna. Musi jednak stawić czoła codzienności i zdecydować o przyszłości tego pięknego miejsca. Czeka ją wiele trudnych wyzwać, ale osłodzi je niespodziewane, gorące uczucie.